Informacje

  • Wszystkie kilometry: 7481.00 km
  • Km w terenie: 0.00 km (0.00%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Więcej informacji.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rogerbike.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Dzień 6. Sose Odde

Czwartek, 19 sierpnia 2010 | dodano:24.03.2011Kategoria 2010 Bornholm
A może by tak na plażę? Słońce przebija się przez chmury i jest zdecydowanie cieplej niż wczoraj. Padają też inne propozycje: Muzeum Motyli w Nexo, Borholms Automobilmuseum w Aakirkeby. Ostatecznie Wojtek rusza na spotkanie z motylami, a reszta jedzie do Aakirkeby. To dzień jarmarku, więc na ryneczku spory tłum ludzi. Szokuje nas zawartość straganów - oprócz interesujących staroci pełno tu rozmaitego dziadostwa, na które u nas nikt by nie spojrzał! Pewnie w niejednej piwnicy można odnaleźć podobne rupiecie, np. emaliowane, poobijane gary… Ale atmosfera jest wspaniała, a w oczekiwaniu na Andrzeja i Przemka, którzy zwiedzają Muzeum Pojazdów, zajadamy pyszne ciastka z miejscowej cukierni. Spacerując po mieście, przyglądamy się z uwagą różnym ciekawostkom, np. pomysłowym parkingom dla rowerów czy prostemu bagażnikowi z tyłu autobusu – w tym kraju cykliści wiedzą, że żyją!
Czy nie można by tak u nas? © rogerbike
Wkrótce słuchamy relacji z muzeum
Tandem HAMLET 1912 r. © rogerbike
B.F.C Knallert - 1951 r. (DANIA) © rogerbike
B.F.C TYPE 2 - 1951 r. © rogerbike
MOSQUITO - 1952 r. (WŁOCHY) © rogerbike
, po czym pedałujemy przez Lobaek do Sose Ode na południowe wybrzeże wyspy. Po drodze mijamy piękne domki kryte strzechą, co ponoć świadczy raczej o zamożności gospodarzy niż o ubóstwie. Wreszcie odnajdujemy drogę do punktu widokowego. Nie wytrzymujemy jednak zbyt długo na tym wygwizdowie, mimo że miejsce jest niezwykłe. Jeszcze tylko fotki z kotwicą i już nas gna na wschód, do niewielkiego Boderne, gdzie trafiamy na doskonałą plażę. Zanim jednak wyłożymy się na piasku, gawędzimy z napotkanym rodakiem o urokach wczasowania na Bornholmie. Kolejny raz wręcz onieśmiela nas nieskazitelna czystość parkingowej toalety – takie są tu standardy! Żadnych napisów, papier, woda i zawsze bezpłatny wstęp – to podstawa. Na plaży tylko chwilę leniuchujemy w cieniu okazałych dzikich róż, bo nie ma to jak aktywny wypoczynek! Paweł organizuje zawody w skoku w dal i bawimy się jak dzieciaki. Na piasku powstaje napis RZEPIN i orzełek – to robota Ewy. Szkoda, że musimy już wracać! Jeszcze tylko Netto w Aakirkeby i pedałujemy do bazy. Dane wycieczki:
Km:42.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Accent Shannon

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa obiep
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl